STRES A KORONAWIRUS
Uczennice klasy VII podczas zdalnego nauczania na lekcji wychowania fizycznego u pana Jacka Zawodnego odpowiedziały jak sobie radzą ze stresem podczas pandemii koronawirusa. Proszę przeczytajcie jak widzą obecną sytuację dzieci.
Uczennica 1: Koronawirus, pandemia oraz kwarantanna to dla mnie zupełnie coś nowego. Sytuacja, w której się znalazłam ja i cały świat jest straszna. Wiąże się z tym także stres. Na szczęście jakoś sobie z nim radzę. Dużo czasu zajmują mi lekcje oraz zadania domowe. Nadrabiam zaległości w sprzątaniu pokoju itp., ponieważ zawsze brakowało mi na to czasu. Po południu gdy mam przerwę w nauce rozciągam się i robię różnego typu ćwiczenia. Kolejnym moim sposobem na stres jest szkic ołówkiem. Myślę, że nie długo wszystko wróci do normy i spotkam się ze znajomymi.
Uczennica 2: Wydarzenia ostatnich dni, a nawet tygodni, zmuszają wszystkich do głębszych przemyśleń. Wiele rzeczy do tej pory wydawało mi się oczywistych, ponieważ były na co dzień. Spacery, kino, spotkania z koleżankami. Miałam to na wyciągnięcie ręki. Bardzo mi tego brakuje. Odskocznią od kłopotów zawsze są dla mnie sport i muzyka. Te dwie miłości wypełniają moje życie i kształtują mój charakter. Jednak najbardziej pomaga mi rozmowa z moimi rodzicami. Uwielbiam nasze wspólne pogaduchy. Wiem, że w każdej sytuacji mogę na nich liczyć.
Uczennica 3: Moje sposoby na stres są różne, ponieważ zależy to od tego czym jest on spowodowany. Jeśli na przykład stresuję się sprawdzianem na, który się uczę odkładam książki, włączam muzykę i patrzę przez okno. Jeżeli jednak stresuje się przez rozmowę z rodzicami na przykład jakąś kłótnię kładę się na łóżko i przeglądam telefon. Jeśli mam problem ze znajomymi często płaczę, ponieważ to mnie odstresowuje. Czasem, też piszę do moich przyjaciółek i proszę o pomoc. W niektórych momentach też biorę sobie jakieś jedzenie i po prostu sobie jem. Kilka razy gdy byłam zestresowana nauką, włączyłam aplikacje do ćwiczeń i zaczęłam ćwiczyć. Myślę, że właśnie tych sposobów używam najczęściej.
Uczennica 4: Stresujące i trudne sytuacje zdarzają mi się co jakiś czas. Ostatnio, były one spowodowane głównie dwoma tematami: panującą epidemią oraz zmianą systemu nauczania na zdalny.
Jak sobie z tym radzę?
- Słucham sprawdzonych informacji na temat koronawirusa raz dziennie, jeśli coś mnie martwi pytam dorosłej osoby, która mi tłumaczy o co chodzi.
- Staram się planować dzień pod kontem nauki, aby nie powiększać zaległości i szybko nadrobić te, które powstały. Pracuję też nad samodyscypliną.
- Codziennie robię coś co lubię: słucham muzyki, ćwiczę, gotuję lub oglądam ulubiony film.
- Spędzam czas w ogrodzie.
- Cały czas jestem w kontakcie z przyjaciółmi.
- Piję dużo wody.
- Wysypiam się.
- Uśmiecham się 😊
Uczennica 5: Poniżej spróbuję odpowiedzieć na pytanie zadane, przez Pana: “Jak radzimy sobie ze stresem?”
Ja osobiście nie odczuwam zbyt wielkiego stresu, ale jeśli już “przyjdzie” to staram się zająć jakimkolwiek zajęciem, które lubię. Kiedy jestem zestresowana, bądź zmęczona jakąś sytuacją, staram uspokajać się poprzez przykładowe słuchanie muzyki, albo krótkie rozciąganie/trening. Bardzo skuteczny, także jest dla mnie krótki spacer na świeżym powietrzu, jednak zważając na teraźniejszą sytuację, odmawiam sobie tej czynności.
Uczennica 6: W tej pracy odpowiem jak radzę sobie ze stresem. Kiedy zmagam się ze stresem staram się myśleć pozytywnie. Zawsze albo włączam muzykę albo oglądam mój ulubiony serial. Lubię czasem “odpłynąć” w inną rzeczywistość i marzyć o tym, co mogłoby się wydarzyć w przyszłości. Bardzo często, kiedy coś się dzieje na świecie, lubię wiedzieć o każdym szczególe. Jestem wtedy spokojniejsza, ponieważ wiem, z czym zmagają się ludzie, zwierzęta itd. Ten rok jest i na pewno będzie bardzo trudnym dla każdego. Kiedy wpadnę w “dołek” zawsze przypominam sobie dawne czasy. Bardzo mi to pomaga, ale z każdym dniem też coraz bardziej mnie to przeraża, jak bardzo świat się zmienia, jak my się zmieniamy. Na razie nie stresuję się bardzo obecną sytuacją, ponieważ wiem, że wszystko wróci kiedyś do normy. Musimy tylko trochę poczekać i być cierpliwi. Myślę, że wytłumaczyłam jak radzę sobie ze stresem i jak postrzegam obecną sytuację.
Uczennica 7: Ze stresem radzę sobie poprzez słuchanie muzyki na słuchawkach, podczas spaceru, lub graniem w jakieś spokojne gry. Gdy puszczam sobie moje ulubione składanki przestaję się stresować, tak samo jest gdy gram np. w simsy .
Uczennica 8: W dzisiejszym świecie, który od dwóch tygodni się zatrzymał, stres towarzyszy Mi bardzo często.
Stresuje się tym, że nie zrozumiem zadań z przedmiotów np.; fizyki, matematyki, j. niemieckiego, bo to, już nie to co w szkole.
Stresuje się jak sobie pomyślę, że nie mogę jeździć na treningi (a 8 kwietnia mieliśmy jechać na obóz kondycyjny, przygotowujący nas do Mistrzostw Polski U16, które odbędą się we wrześniu w Słupsku o ile wszystko się uspokoi )
Stresuje się tym co dalej!!!!!! Co z nami będzie!!!!!!
Jak sobie radzę?
– próbuję uwierzyć w siebie, że jest ciężko ale dam radę.
– dużo rozmawiam z rodzicami, dziadkami.
– co do sportu; jestem w kontakcie z trenerem, ćwiczę w domu.
– spacery oraz treningi w lesie (super sprawa)
– spędzam czas z siostrą i rodzicami – gramy, rysujemy itp.
– piję dużo wody i zdrowo staram się odżywiać. Szukamy z mamą zdrowych przepisów i gotujemy mniam.
– czytam, wysypiam się.
– oglądam filmy i troszkę fotografuję.
– pomagam w pracach domowych.
– staram się uczyć partiami a nie dzień
Uczennica 9: Moje sposoby na Stres:
-Zrelaksować się przy dobrej książce,
-Obejrzeć dobry film/serial,
-Spotkać się ze znajomymi,
-Słucham muzyki,
-Ćwiczenia sportowe,
-Pomagam w domu np. sprzątam,
-Krótka drzemka,
-Pijąc dużo wody,
-Relaksująca kąpiel,
Uczennica 10: W dzisiejszych czasach stres stał się powszechny i dotyczy niemalże każdego człowieka. Niestety towarzyszy również mi, w moim codziennym życiu.
Różne sytuacje wpływają na pojawienie się stresu. Najczęściej jest to szkoła. Jestem osobą bardzo nieśmiałą, małomówną i wycofaną. Mam problem z nawiązywaniem kontaktów a nawet z odpowiedziami ustnymi na forum klasy. Najlepiej czuję się w swoim domu, więc obecna sytuacja w związku z nauką w domu bardzo mi odpowiada. Uważam, że mogłabym cały czas uczyć się w domu. Doskonałym antidotum na mój stres jest obecność mojej mamy, która jest „niepoprawną optymistką”. Wspólne spędzanie czasu i rozmowy sprawiają, że sama zaczynam postrzegać świat w lepszych kolorach. Chciałabym tak jak ona widzieć we wszystkim dobre strony, może z czasem mi się to uda… Na chwilę obecną jestem o wiele weselsza i otwarta, niestety to się zmieni, gdy znów trzeba będzie wrócić do szkolnej ławki.
Uczennica 11: Jak radzę sobie ze stresem? Często jak się stresuję boli mnie brzuch, wtedy biorę tabletkę. Idę się położyć do łóżka i albo oglądam coś na YouTube albo jak to jest coś ważnego i wiem że np. czegoś nie zrobię bo po prostu jak każdy człowiek czegoś nie potrafię- płaczę. Gdy już się uspokoję próbuje to rozwiązać . U mnie akurat zależy jaki to stres , zależy o co chodzi. Gdy chodzi o moje oceny gdy mamy np. jakiś sprawdzian lub kartkówkę a ja wiem że nie potrawie tego zrobić to raczej biorę tabletkę bo boli mnie brzuch. Gdy chodzi o to gdy coś zrobiłam i wiem że będą za konsekwencję idę i jednak płacze a zaś idę i czasem przyznaję się na początku ale czasem nie.
Uczennica 12: Często gdy bardzo się stresuję, puszczam sobie filmiki na YouTube. Próbuję w ten sposób zapomnieć o stresie. Na stres stosuję również aktywność fizyczną. Wychodzę pobiegać, na spacer z psem lub na worek bokserski. Gdy się stresuję lubię posłuchać odprężającej i relaksującej muzyki. Lubię sobie czasem potańczyć. To sprawia, że czuję się dobrze i zapominam o stresie. Często w stresie zaczynam czytać książkę, ponieważ wciąga mnie ona w swój świat i zapominam o dotychczasowych problemach. Na stres to czuję uśmiech. Gdy podchodzę do lustra i się uśmiecham czuję się lepiej ze sobą, a to sprawia że stres znika i czuję się lepiej.
Uczennica 13: Ja radzę sobie ze stresem w następujący sposób:-słucham muzyki, ponieważ pozytywnie wpływa na mój układ nerwowy. Uspokaja mnie i odpręża kiedy wsłuchuje się w ulubioną nutę.-ćwiczenia sportowe, pomimo tego że nie mogę wychodzić z domu podczas stresu biegam na bieżni lub ćwiczę na macie. Aktywność fizyczna to jest jeden z podstawowych czynności które robię by poradzić sobie ze stresem
-rozmawiam z bliską mi osobą np. z przyjaciółką, przyjacielem, rodzeństwem, dziadkami lub rodzicami. Rozmowa z bliską osobą pomaga mi często zmienić postrzegane trudności.- śpiąc. Brzmi to dziwnie ale jednak mi pomaga. Do normalnego funkcjonowania potrzebuje jak wszyscy inni 7-8 godzin snu, zawsze kładę się spać o tej samego godzinie dzięki temu mój organizm odczuwa zmęczenie o tej samej godzinie. Dla tego jest mi łatwiej zasypiać, przesypiać te 7-8 godzin i radzić sobie ze stresem.-uszczęśliwiając się. Podczas stresu staram się o nim nie myśleć i zajmuje się swoimi pasjami, co bardzo poprawia mi humor, sprawia że przestaję się zamartwiać i przejmować mało istotnymi sprawami -piąć dużo wody i zdrowo się odżywiam, takie działania paradoksalnie pomagają mi w zwalczaniu stresu. Gdy organizm jest odwodniony powoduje więcej hormonów stresu. Jeśli nie zdążę zjeść śniadania mój organizm się ,,buntuje i wytwarza kortyzol*
Kortyzol- organiczny związek chemiczny, naturalny hormon steroidowy wytwarzany przez warstwę pasmowatą kory nadnerczy, główny przedstawiciel glikokortykosteroidów. Wywiera szeroki wpływ na metabolizm, bywa nazywany hormonem stresu na równi z adrenaliną.
Uczennica 14: Wiadomo, że poradzenie sobie ze stresem jest niebywale trudne. Osobiście mam na to parę swoich sposobów. Staram się nie myśleć o problemie, który i tak ciągle ,,siedzi w głowie. Jednym ze sposobów na to jest czytanie książki. Wtedy przenoszę się wtedy do innego świata, którym moje problemy znikają. W chwili obecnej wszyscy mamy dużo stresu, związanego z szalejącym korona-wirusem. Mam w tym momencie wsparcie od moich rodziców, którzy uspokajają mnie i chronią jak tylko mogą przestrzegając zasad, które panują.
Dzięki pracy z nauczycielami przez internet mam zajęcie i zadania nad którymi muszę, popracować, co odciąga mnie od złych myśli i stresu.
Zabawa z moją młodszą siostrzyczką pochłania trochę wolnego czasu i dodaje mi energii, jak również kontakt internetowy z znajomymi.
W słoneczne dni wychodzimy na ogród, robimy wiosenne porządki i również świetnie się bawimy. Dla mnie to są najlepsze sposoby, żeby ciągle nie myśleć o problemach i nie przechodzić stresu. Największym wsparciem jest moja mama.